Nowości i ogłoszenia

"23" - trzecia linia do Kampusu UJ

Od kilku dni docierają pierwsze liniowe tramwaje do tymczasowej końcówki 'Ruczaj'. Główna linia "12" dowozi pasażerów do Wieczystej, druga z kolei "18" podwozi do Rynku Głównego, by zawrócić na najbliższej końcówce jaką jest Cichy Kącik. Obydwie trasy wiodą przez ul. Kapelanka i Monte Cassino. W ofercie nie ma połączenia na wprost przez Łagiewniki i ul. Kalwaryjską. Byłoby to zapewne możliwe, gdyby wcześniej użyto więcej wyobraźni i tor do zmiany czoła był dłuższy. Wówczas tramwaje mogłyby się mijać i odjeżdżać zgodnie z rozkładem. Jak to zwykle w Krakowie, zwyciężyła tania promocja władz, by za wszelką cenę uruchomić coś co w zasadzie jest w ogóle nieukończone. Wszak tramwaje kończą bieg w miejscu, który powinno nazywać się Ruczajowe Błota. Najprawdopodobniej panowie prezydenci Jacek Majchrowski oraz Tadeusz Trzmiel nie opuszczali wozu podczas pierwszego przejazdu i nie zauważyli albo lepiej nie chcieli zauważyć, jak wygląda bezpośrednie otoczenie końcowego przystanku.

 

Do czasu uruchomienia całej trasy ilość linii tramwajowych raczej nie wzrośnie. Koncepcja remarszrutyzacji niemal upadła. Brak środków finansowych i miażdżąca krytyka niekorzystnych oraz niepotrzebnych zmian zapewne odwiedzie władze miejskie od wprowadzania ich w życie. W związku z tym linie "12" i "18" na stałe pozostaną na nowej już docelowej trasie.

 

Pojawia się jednak pytanie jaka linia tramwajowa pojedzie z Kampusu w kierunku Łagiewnik, by na tym odcinku zastąpić autobus "178". Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu podobno rozważał przedłużenie tramwaju "11" już w pierwszym etapie, ale w końcu zdecydowano, że pojedzie tam "18". Możliwe, że docelowo pasażerowie będą korzystać na tym odcinku właśnie z "jedenastki".

 

Drugą propozycją jaka pada już od dłuższego czasu jest tramwaj "23" do Nowego Bieżanowa. I właśnie takiego połączenia chce większość mieszkańców okolic Kampusu UJ. Popiera ich Rada Dzielnicy VIII Dębniki, która w uwagach do propozycji wariantów remarszrutyzacji wyraźnie podkreśliła, że linia "23" (w wariancie I jako "5") jest pożądana. Radni dzielnicowi potwierdzają, że będą prowadzić działania, aby w tym roku do Kampusu UJ dojechała właśnie linia "23" z Bieżanowa Nowego.

 

Oznaczać to będzie wycofanie "dwudziestki trójki" z Borku Fałęckiego. Czy w zamian za nią miałaby pojechać tam inna linia wydłużona z Łagiewnik? Zapewne nie, ponieważ ZIKiT wielokrotnie podkreślał, że ul. Zakopiańską jeździ już teraz zbyt dużo tramwajów. Przykład linii "40" jednak tego nie potwierdza. O "10" do Borku Fałęckiego można raczej zapomnieć. Istnieje jednak cień szansy na to, aby przedłużyć tam trasę "11". Wszystko będzie zależeć od finansów miasta oraz Rady Dzielnicy IX Łagiewniki - Borek Fałęcki, która jak dotąd nie zabrała głosu w tym temacie. Przedłużenie "11" do Ruczaju dla ZIKiT jest najprostszym i najtańszym rozwiązaniem (podobnie ku niezadowoleniu Krowodrzy postąpiono z "siódemką"). Pytanie czy dobrym?

 

W naszej ocenie nie jest to interesująca propozycja, bowiem stworzy się linię o bardzo pokrętnej trasie, z której korzystać będą przypadkowi pasażerowie. Z kolei uruchomienie "23" daje możliwości dotarcia do nowej, jak widać pożądanej lokalizacji. Wiązałoby się to z większymi kosztami, bowiem rozkład jazdy musiałby ulec poprawie. Ale chyba właśnie o to chodzi, żeby krakowska komunikacja się rozwijała. Póki stoi w miejscu, czyli właściwie się cofa. Wystarczy spojrzeć na obecną korektę rozkładu linii "17". Komentarz jest jednoznaczny, ale powstrzymamy się z jego publikacją na łamach naszego portalu.

 

2012-01-05

prezes