W poprzedni weekend dokończono wymianę płyt torowiska w ulicy Basztowej, w ten zaś prace prowadzone są w Bieńczycach. Osiedla Mistrzejowice i Piastów obsługują autobusy linii 716 i 721. Przy okazji organizator komunikacji znów pokazał nieliczenie się z potrzebami pasażerów i linię 14, choć w weekend dużo osób odwiedza centra handlowe przy alei Pokoju, skrócono do Dąbia. Oczywiście można tłumaczyć, że plac Centralny nie jest gotowy, na Ptaszyckiego nie może jechać taki tabor, po Igołomskiej inny itd. ale ktoś swoją wieloletnią polityką doprowadził do takiej sytuacji. A nowych idiotyzmów nie brakuje, że wystarczy wspomnieć opisywany ostatnio problem z ładowaniem i zjazdy autobusu, który powinien cały dzień kursować na linii 154.

   Kolejny problem rozwiązywany będzie w dwa następne weekendy i niestety cały tydzień pomiędzy 23 a 27 marcem na ulicy Nowosądeckiej. Remontowane będą łuki, na których od dawna już szybki tramwaj zwalnia do 10 kmh, a i tak jeździć będzie tamtędy powoli. Mści się wybór sprzed 15 lat, gdy zastanawiano się nad poprowadzeniem torowiska zieleńcem aż do Wielickiej. Takie łuki niestety jak i dwutorowe pętle nie służą rozwojowi zbiorkomu, a bardzo marzy się metro, patrząc na takie prowizorki chyba jednotorowe z mijankami.

    Zapowiadany natomiast pierwszy etap remontu mającego odmienić I obwodnicę rozpocznie się prawdopodobnie pomiędzy 7 a 10 kwietnia. Zamknięta zostanie ulica Podwale, czyżby oznaczało to powrót linii 8 i 20 do pętli ustalonych w listopadzie 2012 roku?