Nowości i ogłoszenia

Jak nie organizować komunikacji zastępczej

   Wspomniane ostatnio wykopki zaczną się już w ten weekend, gdy oprócz wyłączenia ruchu do Kurdwanowa rozpocznie się trzymiesięczny remont ulicy Podwale oraz Straszewskiego.

 

   Ostatnio wspominaliśmy też o żałosnej organizacji komunikacji zastępczej do Mistrzejowic i Piastowa. Mieszkaniec tych pierwszych, płacący regularnie na zbiorkom w postaci karty, nie mógł dojechać tramwajami 9 i 14 do siebie (owszem, remont więc z przesiadką), albowiem pierwsza podążała już od Czyżyn w stronę Pleszowa, a druga kończyła bieg... kilka kilometrów wcześniej. Co tam, przecież to sobota, to łatwiej się stoi na przystanku. A można było skierować 'dziewiątkę' od Czyżyn Bieńczycką i dalej jak linia 21 obecnie przez Kombinat do Pleszowa. Zapewniłoby to także rzetelne zastąpienie zawieszonej na weekend także i tej linii. Niektóre osoby jednak pracują w weekend w przeciwieństwie do załogi budynku przy Centralnej i chciałyby dojechać bardzo zbieżnie w sytuacji awaryjnej jaką stwarza remont.

 

   Tok myślenia ZIKiT czyli lekceważenie pasażera będzie miał jednak dalsze odsłony. Oto na 10 dni zawieszone zostaną tramwaje na Kurdwanów. Linie 6, 24 i 50 zakończą bieg na pętli Prokocim. Będzie na niej ciasno, gdyż linia 50 utrzyma swój takt, a szóstka z racji kolejnego remontu zwiększy swój do 10 minut. Tradycyjnym lekarstwem na takie sprawy są cięcia. Linia 24 w zamian za 6 pojedzie co 20 minut i obsługiwana będzie krótszym taborem, który się pomieści na Prokocimiu. Sytuacja ta zostanie utrzymana po powrocie tramwajów na Kurdwanów 29 marca, de facto w godzinnym takcie trzy ufoki z linii 24 zastąpione zostaną przez (prawdopodobnie) NGT6 na linii 6. W szczycie porannym może być to dokuczliwe.

 

   Tak jak podejrzewaliśmy ostatnio, w ramach ręcznego sterowania km według krzyków i sentymentów linia 8 nie zostanie skierowana z powrotem do Cichego Kącika. Objedzie Planty, aby dotrzeć do Bronowic. Do Cichego Kącika pojedzie linia ... 13, tym samym połączenie Bronowic z Podgórzem i dalej z Bieżanowem i Kurdwanowem zapewni tylko 24 z obciętą częstotliwością, a niewykluczone, że po 29 marca nadal z krótszym taborem. Linię 13 zastąpi 20 do Bronowic Małych, a braki na linii 24 wypełni skierowana z Kamiennej do Bronowic linia ... 19. Ponadto przez Westerplatte objeżdżać będą linie 2 i 18.

 

   O dziwo, brak zastępczych linii w tych niemałych zmianach. Organizator za wszelką cenę chce utrzymać kilka lichych połączeń, zamiast solidnych zastępstw. Na czas pokrywania się dwóch remontów linia 24 powinna jechać do Nowego Bieżanowa i być obsługiwana trójskładami. To o czym dawno pisaliśmy, że pomimo parkingu P+R, dużej popularności trasy na Bronowice, dwie linie obsługiwane najbardziej pojemnym taborem kończą bieg przy Rydla. Remont powinien być tym bardziej okazją do sprawdzenia takiego rozwiązania, aby oczekujący w nieskończoność na początku trasy podróżny nie żałował, iż zostawił auto na Park&Ride (a raczej park&wait).

 

   Dobrym rozwiązaniem byłoby utworzenie linii zastępczej z Bronowic do Cmentarza Rakowickiego, w ten sposób na Westerplatte przybyłoby na godzinę 12 pociągów. Skoro tworzono na siłę linię 7, aby pomogła w odciążeniu ulicy Długiej, to zabranie 'dziewiętnastki' temu przeczy. Innym rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie trójskładów z 24 np. na 'ósemkę'. Basztową pod dworcem pojedzie 39 tramwajów na godzinę, jednak pamiętajmy, że w alejach Jerozolimskich stolicy uruchomiono ostatnio linię 77 jadącą co 4 minuty, w towarzystwie wielu innych linii. Porównujemy, albowiem aspiracje naszego miasta są podobne, tyle że Warszawa faktycznie wyczerpuje przepustowość linii tramwajowych.

 

     Zapewne brak środków będzie kontrargumentem, aby zadbać o pasażerów jak należy. Ale w samych remontach można ich poszukać. Po co 750 pojedzie do dworca w Płaszowie zamiast wracać Wolską do Kurdwanowa? Są warunki, aby na kilka dni wydzielić z prawego pasa na Witosa miejsce postoju dla autobusów, niedaleko punktu socjalnego na pętli. Podobnie jak z ufokami także i tu będzie ukryta niespodzianka, aby na tej bezesensownej trasie zrealizować 4-minutowy takt potrzeba ok. 15 autobusów przegubowych. Nie ma takiej rezerwy, a więc skądś zostaną zabrane. Patrząc na pomiary napełnień uczciwie byłoby zaplanować skąd i poinformować pasażerów tych linii, już nie mówiąc o zrekompensowaniu im krótkiego wozu większą częstotliwością.

2015-03-18

mouset