Nowości i ogłoszenia

Bieszczady Expedition 2015 czyli co przynosi nowy rozkład jazdy pociągów

   Jak co roku załoga klubowa udała się na wschód naszego kraju. Pierwotna idea takich wypadów zakładała uwiecznianie pociagów na liniach 107 i 108, niestety od kilku lat jest to niemożliwe, z uwagi na całkowite zawieszenie ruchu do Chyrowa, do Łupkowa (z krótkim zmartwychwstaniem w sierpniowe i wrześniowe weekendy tego roku) oraz permanetną KKA, z następczym powołaniem trzech kadłubowych ochłapów na trasach Jasło - Krosno i Krosno - Zagórz. Kilka lat zawieszenia połączeń dalekobieżnych też zrobiło swoje. Prawie rok temu powrócił pierwszy z nich, do Gdyni, z nieco lepszym czasem przejazdu (14,5 godziny), ale odbudowa frekwencji na trasie idzie bardzo powoli.

 

   W tym roku odwiedziliśmy Podkarpacie (bo tak przekształciła się doroczna eskapada) dwukrotnie: trasę z Rzeszowa do Tarnobrzega oraz kolejkę leśną w sercu gór. Cieszy obraz BKL, którą fundacja wydźwignęła z ruiny i uczyniła piękną atrakcją dla przybywających w Bieszczady. Oglądając pieczołowicie odnowiony tabor i infrastrukturę wypada mieć nadzieję na szybkie wydłużenie tras do Woli Michowej i Smolnika oraz puszczając nieco wodze fantazji, do Wetliny. Do przesiadki z toru normalnego jeszcze bardzo daleka droga, ale pierwszy pozytywny zwiastun Rzeszów - Komańcza pojawił się w te wakacje i zdobył z miejsca ogromną popularność. Nowy rozkład jazdy nie przewiduje tego połączenia, ale też miejsce dla niego ma dużą szansę na powrót.

 

   Symbolem nowej ery przewozów na liniach niezelektryfikowanych są pierwsze lokomotywy, których właścicielem i zamawiającym jak i kupującym jest PKP IC. Są to produkty Pesy oznaczone 111Db, a na PKP SU160. Jedna z nich zastąpiła sprowadzane z Czech 'nurki', które rozpoczynały rok temu powrót pociągów IC w Bieszczady. Ważnym elementem tego wszystkiego jest też odnowiona linia 108 pomiędzy Jasłem i Krosnem oraz praktycznie cała 106 do stolicy województwa. Nowy rozkład przynosi nam kolejny pociąg dalekobieżny o nazwie 'Staszic' który pojedzie w ciągu dnia (odjazd przed 10 z Zagórza, przyjazd po 18-ej), nocny zmieni nazwę zgodnie z tegorocznym trendem na "kosmiczną" (TLK Luna) i znacząco poprawi czas przejazdu - przyjazd na 8, odjazd o 20 z Zagórza. Ponadto nocne połączenie pojedzie przez Stróże i Gorlice, a dzienne przez Rzeszów. Rozkład jazdy dobrano tak, że obieg na przełomie dni Staszic/Luna/Luna/Staszic obsłuży jedna lokomotywa. Pociągi pojadą głównie w weekendy, ale nie tylko w wakacje.

 

     Po reaktywacji zachodniej części linii 108 powraca też linia 101 czyli 'Bałaje'. Nędza regionalna w postaci jednej i 1/8 pary na tydzień pozostanie. Prawdziwą nowością będzie powrót składu wagonowego do Zamościa jadącego nocą przez większość weekendów. Ponadto do Zamościa docierać będzie codziennie pociąg TLK przez Kolbuszową, Tarnobrzeg i Nisko. Niezelektryfikowany ciąg Rzeszów - Tarnobrzeg - Pilchów - Lublin obsłużą aż trzy pary połączeń TLK, z czasem jazdy pomiędzy stolicami województw ok. 2,5 godziny, co czyni je konkurencyjnymi wobec busiarstwa. Ofertę rejonu północnego Podkarpacia uzupełnia TLK z Warszawy do Przemyśla przez Sandomierz i Ostrowiec.

 

    Z tymi pociągami najpewniej będziemy oglądać cztery lokomotywy 'Gama' (SU160), które stacjonować będą w Rzeszowie. Warto też nadmienić, że powróci pociąg na podobnej trasie do słynnego ekspresu 'Małopolska', po niespełna 8 godzinach jazdy z Gdyni zamelduje się w Rzeszowie. Obsługę stanowić będzie jednostka ED250, a więc pendolino.

2015-10-12

mouset