Jesienny melanż barw dobiega niestety końca wraz z porannymi przymrozkami. Inaczej będzie z zamieszkami taborowymi na liniach tramwajowych z uwagi na wymianę pokoleniową trójskładów Konstali na Pesy.

    Początek tygodnia urozmaiciły Zaduszki, w które funkcjonowały jeszcze niektóre linie cmentarne i postanowiono połączyć je z brygadami szczytowymi, stąd m.in. NGT8 na 24 łączone z 83. Sytuacja jednak się stabilizuje i możemy wyciągnąć pierwsze wnioski z obserwacji.

    Na linii 1 swój udział zwiększyło Podgórze, brygady 01, 03, 10 i 12 pochodzą stamtąd i jedna lub dwie z nich obsługiwane są pojazdami NGT6. Z linii zniknęły bowiem wagony EU8N, a i 'czwórka' dosyć szybko staje się niskopodłogowa. Podobna ekspansja parchów nastąpiła na linii 9, która jest obsługiwana wyłącznie zestawami E1 z c3. Tym samym dwa składy: 149+549 oraz 150+550 zmieniły oznaczenia z HW/HB na RW/RB.

   Z linii 2 też zniknęły EU8N, zdominowana została niezmodernizowanymi N8S, które też zdarzają się na pojedynczych brygadach linii 7. Wozy HK451-453 po epizodzie pierwszolistopadowym na linii 20 powróciły na swoje miejsce na linii 5. Wspomagają je dwa pojazdy EU8N.

   Linia 3 zmieniła się z wystawy maszyn w regularne połączenie NGT8 (Podgórze) z zestawami E1+c3 (Huta) z przewagą tych pierwszych. Od dłuższego czasu zresztą kursuje na 'trójce' 11 brygad, zrezygnowano ze "śniadaniowej" wtyczki z 50-02. Ufoki w Zaduszki i 30 października były tylko epizodem, najpewniej historycznym.

   1 listopada odmienił zdecydowanie sytuację na linii 4. Po Zaduszkach debiutował pojazd RG903,. Wszystkie dotychczasowe trzy wagony z Bydgoszczy stacjonujące w Nowej Hucie obsługują brygady 4-05, 4-07, 4-10, a jeden z podgórskich 4-02. Ponadto jedną z brygad obsługuje Protram, zatem niskopodłogowy udział na linii 4 wynosi ostatnio ok. 35%. Stąd zapewne zdjęcie z linii 1 wozów niskowejściowych, które z kolei aby zapewnić jakikolwiek przyzwoity udział niskiej i niższej podłogi zasiliły wszystkie brygady linii 6.

   Dochodzimy do ubogich krewnych wielkich marszrut. Linia 7 to mieszanka EU8N i N8S (niezłe wykorzystanie tych drugich, bywa nawet 10/12), linia 12 stała się ponownie podgórska w 100% i kursują na niej grzmoty GT8S. Obsługa nimi całkowita linii 11 i 23 została utrzymana, podobnie jak zestawami E1+c3 linii 22, a solowymi 16 i 21.

   Linia 8 i 13 nie zmieniły się, nadal obsługują je wyłącznie NGT6, zniknęło dopuszczenie na trzynastce na zestaw wiedeński. Do tego grona dołączyła linia 14, również obsługiwana wyłącznie krótkimi bombardierami. Ta zmiana z kolei wymusiła na linii 18 pojawienie się NGT8, widziane były na brygadach: 03, 05, 07, 10, najczęściej 3 sztuki dziennie.

   Ujednoliceniu uległy też obsady linii 9 - E1+c3, 10 - składy 105Na, a na 24 - trójskłady. Taka próba ma też miejsce na linii 19. Nowohuckie brygady 01-06 oraz 09 obsługują EU8N, z czego trzy zjeżdżają poza szczytem przewozowym (02, 04, 09). Dwa podgórskie rodzynki obsługiwane są GT8C i NGT6. Delikatne odchylenie od monolitu nastąpiło na linii 20, gdzie występuje 8 x EU8N i skład 105Na.

   Na linii 50 kursują dwie pesy na brygadach całodziennych, pozostałe siedem obsadzają NGT8, podobnie jak większość szczytówek, gdy ich zabraknie kursują NGT6. Na linii 52 z kolei na czterech podgórskich szczytówkach: 02, 04, 26, 28 regularnie kursują grzmoty GT8S.

   Patrząc na wykorzystanie GT8S (19/28), N8S (9-10/12), EU8N (25-26/34) widać starania o jak największe wykorzystanie pojazdów niskopodłogowych. Oprócz zmian w obsadzie brygad pojawiły się też zmiany w taborze. Huta nie tylko przekazała dwa zestawy wiedeńskie, ale też skasowano po Zaduszkach trójskład HZ718+719+720, a rozpięto dwa inne formując składy HZ262+263, HZ267+268, HZ261+269. W ten sposób cała 'dziesiątka' może być obsługiwana nimi, bo w Podgórzu stacjonują 4 (od wakacji, gdy skasowano RZ218), a w Hucie 8 zestawów dzięki przepięciom.

   Po kasacji wagonów HZ712 i 714 i tegotygodniowej trójskładu HZ718+719+720 ufoków na Ujastku pozostało 16, a w Podgórzu 11, z czego wyjeżdża regularnie 21-22. Z kolei pociagów E1+c3 jest na stanie 64, a obecnie wyjeżdża ok. 52-53 co też jest dobrym wynikiem, a warto zaznaczyć, że jeden dopuszcza się na... linię 24. Prawie w 100% wykorzystywane są pojazdy NGT8.

   Dziś pojawił się siódmy pojazd pesy i niewykluczone, że kolejne stopiątki pożegnają Kraków w formie złomu i nastąpią dalsze roszady w taborze.

   Ciekawostką w dziale autobusowym jest ponowne skierowanie wszystkich prawie jelczy vero na linie 151 i 451 w związku z przebudową wjazdu do osiedla Kliny. Na liniach 133, 155, 255, 265 pojawiają się duże, 12-metrowe pojazdy, ale tych też nie ma nadto. Dlatego, aby to uzupełnić na linii 128 pojawiają się nadal .... przegubowce.

   Inna zmiana na południu Krakowa to zapowiadana zmiana trasy linii 166 polegająca na kieszeniowej obsłudze pętli w Skotnikach. Dostępność autobusu w Sidzinie miejmy nadzieję, że przyniesie korzyść popularyzacji komunikacji miejskiej.