Nowości i ogłoszenia

Orzeł wylądował

      Pod tym kryptonimem miała odbyć się jedna z pilnie strzeżonych i dobrze planowanych operacji w czasie wojny. Nie inaczej strona organizacyjna przygotowała się do wizyty papieża Franciszka, który tuż przed 16-tą wylądował w Balicach. Zabezpieczenia wizyty są solidne i czasami choć budzą może wesołość pozwalają na pewno poczuć się bezpiecznie. Wiele zależy od na samych i naszych reakcji. Przykładem jest wczorajsze awaryjne hamowanie pociągu złożonego z trzech ezt, który wiózł ok. 1000 osób. Powodem było tylko złe samopoczucie, jednak wysłanych zostało kilkanaście karetek i dwa śmigłowce. Podobnie jest z komunikacją. Życie przez dwa dni pisalo swoje scenariusze. Policja dobrze przygotowała buforowe odcinki z zakazem ruchu, dzięki czemu piesi pielgrzymi swobodnie wędrowali na Błonia i do centrum. Problem występował tylko na ulicy Zakopiańskiej. Przejście podziemne, szlabany kolejowe i sama ulica Faustyny nie przyjmują takich potoków pieszych.

     

Liczne drobne awarie i wykolejenia też wymuszały zmiany tras. Generalnie linia S1 obsługiwana wiedeńskimi pociągami kursowała bez większych niespodzianek. Gorzej było z drugą linią, brak 52 jak i S2 pod Dworcem Głównym był wyraźnie odczuwalny, podobnie było w tunelu co skutkowało niezawieszeniem linii 19. Trzecią przeciążoną marszrutą i jedyną właściwie wśród linii dziennych była 'ósemka' ciesząca się wręcz niezwykłą popularnością wśród pielgrzymów. Efektem tego były ciekawostki taborowe. O ile na S1 nie wysłano nic, a nawet jeśli tak się stało to z racji torowiska na Ptaszyckiego mogło to być tylko składem wiedeńskim lub stopiątkowym. Na S2 pojawiały się NGT6 oraz GT8S pełniące rolę licznych rezerw podczas ŚDM. Natomiast na linii 8 wystąpił chyba każdy rodzaj taboru, z uwagi na nieduże zapotrzebowanie na wozy N8S (tylko 2, 5 i 6) wolne wyjechały jako wtyczki na 8, 19 i 50. Podobnie wozy GT8S, dodatkowo na ósemce znów (po Faustynie 2016) pojawiły się liniowo składy E1+c3 niemogące wjechać do tunelu.

 

       Poza opisanymi sytuacjami obsada taborowa nie rózniła się zbytnio od codziennej wakacyjnej rozdzielni. Dziesiątkę ponownie opanowały składy stopiątek, ale od dziś skierowano tam poczciwe ufoki, w dodatku popołudniu pojechały one do Borku Fałęckiego ratując ponownie oblężoną 'ósemkę'. U schyłku eksploatacji wyjechały dziś wszystkie 13 zestawów: 7 na linię 10, 6 na linię 24, gdzie zostały zastapione składami stopiątek jak i E1+c3. Pozostałe stopiątki kursują na linii 1, niestety bez bocznych tablic. W pozostałych pojazdach szwankują wyświetlacze, w dodatku gości mylą nazwy typu Tauron Arena Kraków Wieczysta.


      Linie autobusowe są bardziej elastyczne. Wszystkie brygady korytarzowych marszrut obsługują
przegubowce, jedynej kombinacji jakiej nie odnotowano to bieńczyckich SU18 na linii S14. Najstarsze przegubowce pozostają na dotychczasowych stanowiskach: many na 105, 129, 172, 501, scanie CS40 na 112 i 174, OC UA na 129, 139, 501, 503. Dziś też wszystkie brygady linii parkingowych obsługiwały przegubowce - Wola na P12, Płaszów - P14. Wtyczki w postaci krótkichpojazdów na S11, S12, S14, P12 i P14 zdarzały się rzadko, zdecydowanie częściej widziano je na 129.

   Pojazdy standardowe o innej przynależności można zobaczyć w nietypowych miejscach, albowiem Zajezdnia Wola wydelegowała dwa jelcze M121MB oraz osiem SU12 do Bieńczyc. Stąd niecodzienne widoki: "gniot" na 220 i 250, a wolski solaris na 111. Wolska zajezdnia przejęła też obsługę większej ilości brygad m.in. 239, 269. Płaszowskie solarisy w dużej mierze obsługują linie Axx na zamówienie organizatora. Najstarsze pojazdy z Biskupińskiej powróciły po kilku dniach na swoje tradycyjne linie: 107, 143, 243, 201, 233, 215, 239, 249, 269 i 283. Trasy objazdowe przez Jesionową, Orlą, Jodłową i Zakliki wymuszają kierowanie tam jelczy vero, stąd taka obsada na linii 134.

2016-07-27

mouset