Nowości i ogłoszenia

Moja miedza jest moja c.d.

   Miesiąc temu, w Światowe Dni Młodzieży nietrudno było oprzeć się wrażeniu, że mamy dwa decyzyjne ośrodki odnośnie do obsad poszczególnych linii autobusowych i tramwajowych: MPK i ZIKiT. Dysponując nie lada nadwyżką taboru organizator i przewoźnicy zebrali pochwały za wspaniale funkcjonującą komunikację przez ten tydzień. Już wówczas było wiadomo, że taki stan rzeczy nie będzie się utrzymywał po wejściu roboczych-szkolnych rozkładów z racji chociażby braku miejsca dla taboru w bazach MPK jak i też braku pieniędzy na jego kursowanie.

 

   Nadszedł ten dzień, 29 sierpnia, gdy wchodzi w życie nowy rozkład jazdy i rozdział taboru. Wagon 105Na chyba pełni w MPK rolę laleczki VooDoo, albowiem po raz kolejny plany zakładają zlikwidowanie czegoś z udziałem stopiątek. Tym razem padło na najbardziej pojemne składy złożone z trzech wagonów. Znikną one z linii 24 i zanosi się, że nie będzie już to plotka, albowiem w nowohuckiej zajezdni rozpięto tzw. ufoki formując z nich co najmniej 8 nowych składów dwuwagonowych. Jeśli potwierdzi się to jutro to Nowa Huta będzie dysponować około 20 składami 105Na, które wyjadą na linie 1 (10 brygad), 9 (dwie-trzy) oraz 10 (cztery-pięć). Nie jest znana sytuacja podgórskich trójskładów i składów, być może zostanie im przydzielona rola rezerw i dwóch brygad linii 10.

 

   Wspomniane przecieki i obserwacje wskazują na znaczne kasacje wagonów 105Na jakie nastąpią w podgórskiej zajezdni. Obsada taborowa linii 24 ma wyglądać następująco: 6 pes i 6 składów wiedenskich, zapewne jutro zobaczymy, czy niska podłoga będzie przywilejem szczytowym czy też całodziennym na tej linii. Pozostałe krakowiaki mają obsadzić (za pkk.info.pl) całą linię 4, sześć brygad linii 52 i zaledwie cztery linii 50. Większe bombardiery mają obsadzić całą linię 8, nieco ponad połowę 'trójki' jak dotychczas, połatają dwie najbardziej obciążone brygady linii 18 (obyczaj ten zanikł wiosną) i wystąpią na trzech brygadach linii 50. Wynikają z tego następujące wnioski: po pierwsze co najmniej dwie brygady całodzienne obsadzą wagony NGT6, wszystkich będzie na tej linii co najmniej 10, co chyba w godzinach rannych będzie chybionym pomysłem, bo wątpliwe, aby ktoś tak perfekcyjnie ułożył brygady, aby dwa NGT6 na linii 50 poprzedzała pesa na 24. Bombardiery wypełnią w całości linie 13, 14, resztę 18, po dwie brygady mają kursować na 1 i 19.

 

     W stosunku do wiosny zajezdnia Nowa Huta posiada już komplet 40 wagonów EU8N. Z tych spekulacji wynika, że wyjadą z dużym prawdopodobieństwem na linie 2, część 5, 6, pozostałe brygady 19, 20 - co daje ok. 30 pojazdów. Składy wiedeńskie, których czynny ilostan wynosi ok. 60 wyjadą na linie 3, 9, 10, 22, 24 i 52 w liczbie ok. 45 sztuk, co nie zaskakuje biorąc pod uwagę jakość eksploatacji. Dla linii 7, 11, 12, 23 (17 brygad) zostają zapewne GT8S i niezmodernizowane N8S, z których szczególnie te pierwsze nie są chętnie wysyłane na ulice, choć niewykluczone, że może jednak wyjadą na linię 6, a EU8N zostaną rzucone na 11/23.

 

     W miesiącach, gdy nowi mieszkańcy przybywają do Krakowa na studia, stali mieszkańcy planują rozkład zajęć, w zbiorkomie przybywa pasażerów co potwierdzają badania, a najmłodsi mają mieć bezpłatne przejazdy próbuje fundować się wszystkim programową ciasnotę. Szkoda, że nie pozostawiono 7-8 trójskładów z przeznaczeniem na szczytowe brygady linii 24 lub te obsługiwane przez E1+c3 na linii 3. Jutro zobaczymy po raz kolejny (być może nie) pomysłowe dzielenie biedy do kwadratu. Bliżej nieokreślone plany styczniowych zmian, gdy zapewne mają kursować częściej niektóre linie, brak miejsc w zajezdniach i ... po raz kolejny brak jednomyślnych decyzji spowodują znów, że oberwie pasażer. Rzeczywiście ŚDM wspominać będziemy bardzo miło.

 

      Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w segmencie pojazdów autobusowych, standardowych. Tu jak wiemy, na niektórych brygadach np. linii 128 kursowały przegubowce z braku 12-metrowych autobusów. Jak na razie w nowy rok rozkładów jazdy wchodzimy z nowymi 60 solarisami, które rozdzielono w proporcji 40:20 pomiędzy Wolę i Płaszów. Ze stanu wolskiej zajezdni skreślono 30 jelczy, w tym - co zaskakiwało - pięć pojazdów z 2003 roku: DJ672-675 oraz 681, szósty - DJ676 - dołączył do tej listy już 4 maja płonąc. Ilostan bazy przy Sławka zwiększył się zatem o 9 pojazdów, 13-letnich jelczy pozostało 9, a 10-letnich napędzanych gazem - 5. Pierwsze jak dotąd odnotowuje się na liniach 133, 134, 213, 233, zaś gazowce na dwurazowych lub krótszych pracach brygad linii aglomeracyjnych startujących z Bronowic. Upadł też monopol jelczy na obsługę Lasu Wolskiego, od kilkunastu dni jedną z brygad obsługuje wzbogacony o bagażnik rowerowy #DU302

 

     Na Biskupińskiej sytuacja jest o tyle zaskakująca, że dostawa nowych pojazdów miała przypieczętować los scanii, a nie jest pewne czy tak się stanie nawet z pojazdami typu CLL. W stosunku do ŚDM z 16 wozów odstawiono jak dotąd 7 oraz dwie omnie, wliczając zachowanie PS001 jako pojazdu zabytkowego bilans dla plaszowskiej zajezdni wynosi po dostawach +10. W ostatnich dniach scanie wyjeżdżały m.in. na 143, 158, 243, 253, 263, 283. Jutro pierwszy dzień prawdziwie roboczy krakowskiej komunikacji, kolejnymi zapewne będą 2 i 26 września oraz 3 października. Are we ready?

2016-08-28

mouset