Nowości i ogłoszenia

To jest mój sen...

... ten sen przeraża mnie - śpiewała Edyta Bartosiewicz. Trudno się nie uszczypnąć, gdy czyta się prasowe rewelacje z ostatniej soboty dotyczące wzmocnień w działaniu komunikacji miejskiej. Dziennik Polski przedstawił plany jakie mogą zostać wprowadzone od 3 października w kursowaniu autobusów i tramwajów. Będą to dodatkowe pieniądze i kursy, a jedynym działaniem in minus ma być likwidacja (wreszcie) linii 504, której istnienie jest wyraźnym kaprysem wpływowych osób związanych z krakowską kurią, a zaprzeczeniem wszelkich reguł systemów transportowych, podobnie jak byt jej młodszej siostry - 503, w soboty co 40 minut obsługiwanej... przegubowcami. Inne kuriozum zaś to linia 132 w sobotnie południe, której f także nas powala.

 

    Przechodząc do konkretnych zmian, jak na razie rąbka tajemnicy uchylono w sprawach:

 

  • linie 9 w szczytach przewozowych a 19 cały dzień co 10 minut
  • linia 12 wspomagająca 22 na dłuższym odcinku, najpewniej do Kopca Wandy
  • linia 18 co 5 minut w szczytach przewozowych
  • powrót linii 16 na niemal starą trasę
  • zamiana północnymi końcowkami linii 169 i 503
  • stworzenie linii 511 wspomagającej 501
  • zwiększenie częstotliwości linii 169 i 252
  • wspomniana likwidacja linii 504

 

   Jak łatwo zauważyć, na te wzmocnienia (nic nie wspomniano o cięciach!) na samych liniach 9, 12 i 18 potrzeba będzie prawie 20 składów tramwajowych. Stąd zapewne wzięły się w takiej ilości zestawy stopiątek stworzone z trójskładów. Na bieżąco dokumentujemy ich wyjazdy, jak dotąd nie stwierdzono faktycznej obecności w pracy liniowej podgórskich zestawów: 220+230, 235+236 oraz 226+206. Nie odnotowano też dwóch nowohuckich zestawień: 282+283 i 288+289. Niewykluczone też, że wagony GT8S zostaną wykorzystane w większym stopniu, albowiem w pozostałych grupach pojazdów szynowych rezerw już nie ma.

 

    Zamiana końcówek linii 169 i 503 zapewne będzie wiązała się z wysłaniem do pętli wschodniej wyłącznie autobusów przegubowych (dziś kursują tylko dwa jelcze z Woli na dwurazowych brygadach 169-02 i 08), bardzo dobrze, że zapowiadane skierowanie 169 do zachodniej części Górki wiązać się będzie ze zwiększeniem częstotliwości co pozwoli zestroić ją z linią 164. Artykuł nic nie wspomina, ale ideałem byłaby realizacja planu wydłużenia linii 169 do pętli w Piaskach Wielkich z utworzeniem linii 107 jako dowozowej do mocnej marszruty autobusowej jaką stanie się 169 jak i do tramwaju.

 

    Nie milkną echa zmian na linii 501 i zapewne tutaj też będą musiały zajść kolejne, aby faktycznie zapewnić przejazd pasażerom z oddalonych od tramwaju dalszych części Nowej Huty w sprawny sposób. Dobrym pomysłem jest zatem stworzenie linii 511, która będzie na takie potrzeby odpowiadać i wzmacniać ciąg, który kiedyś przejmą tramwaje, choć ich trasa przez Meissnera raczej nie będzie zbyt atrakcyjna.

 

    Na dalszych komentarzach skupimy się w kolejnym felietonie, na wzmocnienie komunikacji autobusowej też trzeba będzie znaleźć pojazdy. Pisalismy niedawno o niewielkim naddatku pojazdów, odstawieniach wielu jelczy i scanii, a tymczasem w zajezdniach autobusowych tez zaczyna się robić ciasno. Już wczoraj linię 133 obsługiwał odstawiony niedawno DJ672, oprócz niego powróciły do służby jeszcze cztery pojazdy. Z kolei przy Biskupińskiej przywrócono do ruchu dziesięć scanii CLL (omnie odstawione najpewniej czeka kasacja). jak dotąd dwa rodzynki #PS001 i 063 mogliśmy oglądać na niewielkich pracach na brygadach 123-02 i 253-02. Zmartwychwstanie wymusiło przekazanie do Bieńczyc solarisów DU908-913 oraz PU914, z kolei w tej zajezdni ze stanu został skreślony MAN BM710.

 

     W kolejnym felietonie przybliżymy wzmocnienia linii jakie nas czekają oraz żenujące dzieje elektrycznej (całkowicie jak głosi propaganda) linii 154.

2016-09-14

mouset