Nowości i ogłoszenia

Pierwsze wrażenia z Wszystkich Świętych

   Wprawdzie 1 listopada jeszcze przed nami, ale z racji kalendarza obchody uroczystości Wszystkich Świętych trwają już dwie doby. Czas na pierwsze refleksje, oczywiście komunikacyjne.

 

   Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na pogodę, która znacząco kształtuje zwyczaje komunikacyjne. Tym razem aura wpisuje się w wyjątkowo nieudaną jesień i nie zachęca do wychodzenia z domu, a tym samym czekania na tramwaj lub autobus. Przed największymi jak i tymi średnimi nekropoliami Krakowa zakazy postoju obowiązywać będą tylko we wtorek, nawet przed cmentarzem Rakowickim ruch zostanie wstrzymany dopiero jutro wieczór. Połączenie tych dwóch elementów spowodowało, że korzystając z odrobiny słońca ludzie wyruszyli dosyć tłumnie... samochodami. Efekt: awaryjne zamykanie ulicy Strzelców, ogromne problemy na Kocmyrozwskiej, Powstańców, przeciskanie się i wciskanie na Salwatorze, Bieżanowie, Piaskach. Skoro można podjechać to po co marznąć czekając na autobus? Ten tok myślenia dominuje niestety na co dzień.

 

    Jednym z elementów błędnego koła jest też częstotliwość linii. Jeżeli zapowiada się propagandowo ile dodatkowych linii wyjedzie na miasto, po czym przeciętny pasażer widzi, że jedzie 874, ale nie kursuje 174, zamiast 163 i 183 jest 863 itd. to zaczyna się zastanawiać nad rzetelnością przekazu. A korzystanie z komunikacji wymaga zaufania pasażera co do punktualności kursów, sprawnej jazdy i częstotliwości. Tymczasem podkopywane jest z drugiej strony, gdy o tym jak dostać się na cmentarze ludzie dowiadują się kilka dni przed pierwszymi kursami. Wnioski na przyszłość co do organizacji ruchu są proste: ograniczenie w długie weekendy z 1 listopada na więcej dni parkowania i wjazdów.

 

      Sama komunikacja - co tym bardziej dziwi w aspekcie późnego komunikatu - kursuje praktycznie jak przed rokiem. Linie tramwajowe są dokładnie takie same. Z tras zaskakuje trochę wycofanie dzisiaj 23. Różni je nieco obsada taborowa. Linia 81 jest obsługiwana jak rok temu przez NGT6, podobnie 'dwójka'. Na linii 82 i 85 pojawiły się pesy, co jest oczywistością wobec popularności od lat tych relacji, kwestia czy 1 listopada pesy zostaną zabrane z linii 4 i 50, aby posłużyły właśnie na tych liniach. Na linii 83 jak rok temu pojawiły się dwa NGT8 i trzy trójskłady stopiątek, połączone specjalnie na tę okazję. Linię 84 z kolei w całości obsługiwały NGT8, tu z kolei zabrania tych wozów powinniśmy się spodziewać z linii 8. Linię 86 postanowiono obsługiwać stopiątkami, z uwagi na tylko trzy trójskłady w nowohuckiej zajezdni na czwartą brygadę wysłano skład. Ten manewr raczej nie powiedzie się 1 listopada, zatem należy się spodziewać trzech składów wiedeńskich. Kwestię pes na 86 może rozwiązać negatywnie fatalny stan rozjazdów na Rondzie Kocmyrzowskim, co nie zmienia faktu, że wysłanie aż 20 pojazdów na linie 4, 8, 24 i 50 nie powinno mieć miejsca. Linię 87 i 88 najpewniej obsłużą składy E1+c3 i wozy EU8N, one też zdominowały 89 wraz ze składami stopiątek.

 

    31 października obowiązuje zwykły rozkład jazdy, zatem większych manewrów w obsadzie nie należy się spodziewać. Zapełnienie może też wyregulować pogoda jak i fakt, że jednak liczba pasażerów rozkłada się na kilka dni. Na liniach autobusowych odnotowaliśmy kilka ciekawostek, znane dotąd z obsługi 801 scanie castrosua objawiły się na... 810. Wybór, jeśli ma być kontynuowany 1 listopada, co najmniej dyskusyjny. Doskonale sprawdza się linia 193, może warto pomyśleć o zagospodarowaniu jej potencjału na południowym odcinku i skierowaniu za Wisłę. W główny dzień świąteczny do cmentarza Podgórskiego dojedziemy z alej linią 869, przetestujemy to rozwiązanie.

 

    Skrócenie linii 838 i 872 z pewnością pozwoli na zaoszczędzenie środków, których efekt widać na przedłużonej linii 802. Sporo osób skorzystało z dojazdu tą linią do cmentarzy na Lubostroniu i w Lesie Borkowskim. Warto jednak puścić na te kilka dni autobusy ullicą Sielską. Z naszych obserwacji wynika też, że linia 804 cieszy się niezmienną popularnością i jej autobusy jeździły przez te dwa dni napełnione prawie jak 1 listopada. Warto pomyśleć o jej wzmocnieniu: albo częstotliwość, albo 803 przez Bieżanowską, może wydłużony 193, albo nawet 869. Zmiany mogą też oznaczać "wyprostowanie" trasy 804 przez Wielicką. A może warto obsługiwać bieżanowskie cmentarze dowozówką z Teligi i Ćwiklińskiej co 7-8 minut na 12-metrowych autobusach? W każdym razie warto coś zmienić, bo przykład komunikacji pomiędzy Krakowem a Wieliczką powinien dawać do myślenia. Nie ma już argumentu o rzadko kursującym pociągu, albo braku różnych połączeń. Wszystkie linie kursują pełne, przy tej okazji można też pomyśleć o wydłużeniu 204 do Czerwonych Maków, aby ulepszyć skomunikowanie.

 

    Już jutro przekonamy się jak sprawdzi się linia 808 jako wspomożenie 804. Niestety opóźnienia generowane w Bieżanowie i Wieliczce przepełnieniem pojazdu spowodują nietrzymanie taktu z liniami 803 i 808 i dalszy bałagan, ale może się pomylimy. Tak samo życie zweryfikuje wskrzeszenie linii 812, która cieszyła się przypadkową popularnością. Powołana do życia linia 863 ma już sądząc po frewkencji swoich stałych klientów, warto jednak pomyśleć, czy przez niewielką korektę trasy mogłaby obsługiwać nekropolię przy Małej Górze.

 

   Zmiany na pewno są pozytywne, zwracamy uwagę na to co jeszcze można ulepszyć z dużą korzyścią dla pasażerów i innych linii cmentarnych, które w jakiś sposob zadomowiły się w świadomości krakowian. Warto wrócić do starych metod i rozesłać mapki lub schematy linii już w połowie października zachęcając do wybrania szybkiej i wygodnej metody podróży do swoich bliskich. Warto też zadbać o szczegóły, bo tramwaje linii 8 i 52 z symbolem znicza i jego brak w pesach na liniach 82 i 85 tylko deiznformują. Pod tym względem warto popatrzeć na pojazdy Mobilisa.

2016-10-31

Julcik