Nowości i ogłoszenia

Gdy znów ogon machnął psem

   Za nami najgorętsze doroczne wydarzenie komunikacyjne czyli obsługa dnia Wszystkich Świętych, w tym roku wypadającego w konstelacji zwanej długim weekendem. Wprawdzie po ŚDM chwilowo nie robią wrażenia tego typu zdarzenia to jednak, jak co roku krakowska komunikacja została przygotowana na tysiące podróżnych spieszących do swoich bliskich zarówno w domach jak i na cmentarzach. Pogoda niestety nie dopisała zbytnio w te dni, chwile słońca przeplatały deszcze i mocny wiatr, nie było też nadzwyczajnie ciepło.

 

   Przyjrzyjmy się, jak wyglądała obsługa komunikacyjna tych dni. Na początek wypada zaznaczyć, że dodatkowe linie jakie wyjechały na miasto to właściwie osiem tramwajowych (89 było niczym innym tylko 'dziewiątką' na innej trasie), oraz autobusowe: 801, 802, 803, 804, 806, 808, 809, 810, 811, 812, 853, 872, 874. Pozostałe były nieco zmienionymi wariantami stałych, zawieszonych na czas zmian linii.

 

  Zacznijmy od autobusów. Tu właściwie siatka połączeń niewiele się zmienia, ale warto prześledzić drobne zmiany. Na ulice powróciła linia 812 jako wspomaganie linii 802. Wspomaganie koniecznie, ponieważ 802 zostało skierowane aż do Borku Fałęckiego przez Kobierzyńską. Niegdyś linia 802 kończyła pod Cracovią, dosyć wątpliwym punktem przesiadkowym, co nie pozwalało nawet dostać się do nieopodal położonego cmentarza na Salwatorze i tym samym kursowała obciążona jedynie na odcinku Batowice - Rakowice. Ostatnio 802 kursował do Czerwonych Maków, tu jednak po raz kolejny dało się zauważyć, że jest to dzielnica w dużej mierze powiązana z uczelnią, ze sporym odsetkiem wynajmowanych lokali i w tym roku bez trudu obeszło się bez wysyłania tam dodatkowych linii. W Borku, natomiast przy tamtejszym cmentarzu, autobus cieszył się sporym zainteresowaniem, co na pewno warto wykorzystać w następnych latach. Linia 812 nie cieszyła się już tak dużym powodzeniem. Warto rozważyć skierowanie jej do pętli przy Senatorskiej, aby połączyć salwatorską i batowicką nekropolię.

 

   Kolejny raz powraca sprawa linii 804, autobusy kursujące na niej znów były przepełnione i to właściwie przez wszystkie dni długiego weekendu. Wieliczka jako jedyna gmina włącza się w obchody 1 listopada. Niegdyś kursowały na linii 304 pojazdy przegubowe, linie 204 i 244 też cieszą się sporym zainteresowaniem, jednak jak zawsze najbardziej popularna jest 804. Cieszy fakt, że w świadomości mieszkańców niektóre linie specjalne zakorzeniły się i rok w rok mają swoich stałych pasażerów. Dotyczy to nie tylko 804, ale też 801, 805, 810. Linia 804 łączy wielicką nekropolię z cmentarzami w Bieżanowie i Prokocimiu oraz Podgórskim i Batowickim. Autobus jedzie jednak zbyt rzadko na krakowskim odcinku, co skutkuje tłokiem i opóźnieniami. Kiedyś cmentarz Podgórze obsługiwał 184, teraz tą rolę ma 174, które jednak kursuje do Grębałowa. Już wówczas 804 i wspomagająca ją 803 do Dworca Płaszów cieszyły się sporą popularnością. W tym roku obie linie oraz 884 (czyli 184 z pominięciem Brodowicza i skierowane do tzw. drugiej bramy na Batowicach) miał wspomóc 808 na trasie Rondo Grzegórzeckie - Cmentarz Batowice. Nie wspomógł, co było do przewidzenia. Linia 804 jadąc z Wieliczki przez rubieże dzielnicy XII jest niestety opóźniona, co skutkowało jazdą parami z 803, a nawet trójkami z 808, którego napełnienie było przypadkowe.

 

   Warto pomyśleć o zmianach w przyszłym roku i zmniejszyć nieco obciążenie linii Batowice - Wieliczka (na marginesie: czy doczekamy dnia że pojedziemy koleją aglomeracyjną na tej trasie?). Nasz pomysł: 804 przez Teligi, Ćwiklińskiej (pomija Prokocim), 803 jako linia cmentarna stworzona z 503 kursuje przez Heleny do swojej pętli w Nowym Bieżanowie, a na odcinku Rondo Matecznego - Bieżanowska przez Cmentarz Podgórski, 814 jako wspomagająca na trasie 804 przy czym od Wielickiej: Bieżanowską, Barbary, Heleny, Aleksandry do Nowego Bieżanowa Południe. 808 oczywiście do likwidacji.

 

   Podobne zjawisko jak na Ruczaju dostrzeżono w północno-zachodnich osiedlach miasta, stąd decyzja o skróceniu 838 do Azorów, a 872 do Bronowic. Frekwencja w autobusach linii też wymaga zastanowienia, czy tabor przegubowy jest na nich adekwatny do potrzeb. Podobnie na linii 809, która nieco ożyła po skierowaniu jej do Olszanicy, ale tradycyjnie najwięcej pasażerów przewoziła z Batowic do zachodnich bram Rakowic. Aby pozyskać tabor i środki warto pomyśleć następnym razem o zawieszeniu linii 192.

 

   W Nowej Hucie po latach trudnych dojazdów udało się osiągnąć bardzo dużo. Świetnie sprawdza się linia 193 odciążając 810. Dojazd do Grębałowa poprawiły zaś znacząco linie 863 i 874. W tym roku do pomocy 863 powołano 853, tu jednak obserwowaliśmy zjawisko opisywane na linii 804, jadąc z Rżąki przez przejazdy kolejowe, obok nekropolii w Bieżanowie i Mogile linia 863 łapała sporo opóźnień. Z tego kwartału nowohuckich osiedli można dostać się do Grębałowa także 806 i 874, a na upartego też tramwajem. Przegubowce na 853 nie jeździły zbytnio napełnione, warto chyba zainwestować jednak w 863 i czuwać też nad znajomością trasy, albowiem autobusy znów błądziły wokół Instytutu Pediatrii.

 

   Sytuację wokół Grębałowa z pewnością poprawiłoby całkowite zamknięcie ulicy Kocmyrzowskiej dla samochodów od Makuszyńskiego do Darwina, oraz samego Darwina do Blokowej. Tranzyt samochodów musiałby odbywać się przez Łowińskiego oraz ulice Wzgórz, jednak poprawa przejazdu na Kocmyrzowskiej pozwoli zwiększyć najbardziej pojemność pojazdów komunikacji miejskiej.

 

   Na koniec ostatnia nowość wśród autobusowych linii cmentarnych - 869. Linia powstała ze 169, które skierowano Powstańców Śląskich do Cmentarza Podgórskiego i Dworca Płaszów. Łączyła ciąg Alej oraz zachodnie Rakowice z Podgórzem, dostrzegło to wiele osób i praktycznie każdy z 12-metrowych pojazdów podjeżdżał pod nekropolię przy Wielickiej z ok. 30-40 osobami i tyle też zabierał. To też jest kolejny argument, że linię 812 należy skierować tam, gdzie udają się tego dnia podróżni, czyli w pobliże cmentarza. Czy jednak 869 będzie za rok taką linią?

 

   Jeszcze przed wzmocnieniem oferty przewozowej na Woli Justowskiej w lecie rozważano skierowanie na linię 169 przegubowców, a samą linię do pętli w Piaskach Wielkich celem obsługi nowo powstałych osiedli i szpitala. Ostatecznie Mobilis nie pojawił się na 169, ale pętlę w Piaskach już przebudowano. Pojawiły się obietnice skierowania na linię najnowszych autobusów jakie zostaną zakupione, czyli bieńczyckich hybryd. Pierwszy z pojazdów już jest, ale w międzyczasie 169 i 503 zamieniono północnymi pętlami. Opisywaliśmy jak zmieniła się pojemność przewozowa i jak MPK nie wysyła przegubowców, których liczba pozwala na obsługę 3/4 brygad linii 169. Miejmy nadzieję, że dostawa nowych autobusów pozwoli na wysłanie jeszcze dwóch brygad na 169 z wydłużeniem jej do pętli przy Cechowej. Wówczas w przyszłym roku linia ta obsługiwać będzie cmentarz w Piaskach Wielkich, a być może w Kosocicach, gdzie wkrótce ruszy przebudowa dawnej pętli. Dlatego warto pomyśleć o połączeniu Alej i zachodnich Rakowic z podgórskim cmentarzem linią 503.

 

    I wreszcie warto wspomnieć o sytuacji taborowej. Zakupy autobusów w ostatnich latach odbywają się w ogromnym tempie, a jednocześnie ZIKiT finansuje kursowanie większej ilości brygad. Warto zadbać jednak o szczegóły, tak jak opisywaliśmy sprawę przegubowców na linii 169. Gdyby linię obsługiwał Mobilis zapewne nie byłoby najmniejszych kłopotów z wyegzekwowaniem obsługi pojazdami 18-metrowymi. Tak jak pisaliśmy we wrześniu możemy założyć chwilowy brak większych autobusów w MPK, ale w tym miesiącu sytuacja się zmieni. Na pewno wycofane zostaną kosztowne w utrzymaniu many. Nie wyjechał już BM707, skasowano BM710, pozostałe osiem zastąpi 12 hybrydowych SU18, co pozwala na pozyskanie dwóch przegubowców i obsługę całej linii 169 wielkopojemnym taborem.

 

   Many oglądamy na codzień głównie na liniach 139 i 572, w okolicy 1 listopada wystąpiły na 128 i 501. Te solidnie wykonane wozy zakończą najpewniej służbę do końca roku i będą mocno eksploatowane w najbliższych tygodniach, gdy do ruchu wchodzić będą wozy hybrydowe. Następny przetarg już rozstrzygnięty, niestety na korzyść monopolisty już krakowskiego rynku, czyli Solarisa spowoduje wycofanie ostatnich przegubowych scanii. Tak więc widok uśmiechniętych wozów na przyszłorocznym 1 listopada też stoi pod znakiem zapytania. Bardziej prawdopodobne wydaje się pozostawienie hiszpańskich scanii, które oprócz linii 112 obsłużyły w tym roku brygady 810 w weekend, a 1 listopada spędziły w zajezdni. Pojazdy OmniCity pojawiły się na liniach: 802, 803, 806, 810, 812, 863, 874, a 31 października tam gdzie najczęściej kursują: 129, 139, 174, 572. Z innych ciekawostek brygadowych warto odnotować pojazd MetroStyle na linii 806, bieńczyckie brygady na liniach 802, 803, 804, 812, 863 które zaczynały pracę od Batowic. Wolskie autosany i jelcze 083, których eksploatacja też dobiega kresu tradycyjnie obsłużyły cmentarz na Salwatorze, a także linie 133, 135, 213, 223, 226, 245, 259, 275, 283

 

A o tramwajach c.d.n.

2016-11-03

mouset